Sposoby na muszki owocówki – jak się ich pozbyć?

Czasami razem ze świeżymi owocami i warzywami przynosimy ze sklepu jaja muszek, z których wkrótce wyklują się owady. Młode muszki zaraz zaczynają szukać nowych miejsc do składania jaj i w ten sposób błyskawicznie się mnożą. Poza uszkodzonymi owocami i warzywami, znajdują te małe szkodniki mnóstwo innych miejsc w mieszkaniu przydatnych do zasiedlenia. Mogą to być worki z odpadami, resztki jedzenia albo zlewki. Owady szybko stają się plagą w kuchni.

Muszka owocowa, drozofila karłówka albo wywilżna karłowata (Drosophila melanogaster) to maleńki owad o długości 2-3 mm z rzędu muchówek. W naturalnym środowisku występują w pobliżu fermentujących owoców i żywią się drożdżami żyjącymi na nich. Wabią je również zapachy wina, octu, konfitur i sków. Z tego względu nie są szkodnikami upraw rolnych, a jedynie uciążliwymi gośćmi w kuchniach i spiżarniach. Ponieważ w korzystnych warunkach jedna muszka owocowa potrafi złożyć w ciągu dnia 400 jaja, problem szybko nabiera tempa.

Co robić, gdy mamy problem z mszycami? Sprawdź tutaj

Poznaj mity na temat muszek owocówek

Wielu z nas na pewno zna mity odnośnie muszek owocówek. Które z nich są prawdą? Sprawdzamy!

Muszki owocówki żyją tylko kilka dni – błąd!

Muszka owocowa nie jest żadną jednodniówką! Podczas gdy samczyki żyją około dziesięciu dni, samiczki brzęczą nad naszymi owocami aż do ośmiu tygodni. Jedna para muszek wystarczy, aby w ciągu miesiąca pojawiły się setki tysięcy nowych członków rodziny. Ponieważ potomstwo muszek również jest wabione przez kwasy owocowe i składa kolejne jaja na fermentujących owocach i warzywach, stado powiększa się w imponującym tempie.

Muszkom owocówkom nie da się zapobiec – błąd!

Zimą dajemy sobie trochę czasu na wyniesienie worka z odpadami, ale latem jest to absolutna konieczność. Na skutek wysokiej temperatury procesy fermentacyjne zachodzą szybciej i wiadro na śmieci zamienia się wylęgarnię muszek. Dlatego też bioodpady należy regularnie usuwać, a użyte naczynia zaraz spłukiwać. Także soki i puste opakowania po napojach przyciągają małe latające zwierzątka – nie należy zostawiać ich otwartych.

Muszki owocówki nie mogą się oprzeć napojom alkoholowym – prawda!

Wino, piwo, whiskey albo likier – muszki uwielbiają słodkawy zapach fermentacji. Można to ich zamiłowanie wykorzystać jako przynętę do pułapki. Trzeba po prostu nalać alkoholu do miseczki, nałożyć na wierzch folię i przymocować gumką. Folię przedziurawić w kilku miejscach widelcem. Przez małe otworki uda się zwierzątkom przedostać do środka, ale gorzej będzie z wyjściem.

Muszki owocówki latają tylko latem – błąd!

Wprawdzie latem są najbardziej uciążliwe, jednak muszki żyją przez cały rok. Nawet zimą można znaleźć ich larwy na owocach i warzywach. I trudno uwierzyć: najbardziej pomyślną porą roku dla muszek owocowych jest jesień! Ogromny dostatek przejrzałych i nadpsutych owoców pobudza muszki do składania jaj. Podczas ciepłych dni wrześniowych larwy wykluwają się równie szybko, jak w pełni lata.

Owoce należy myć zaraz po zakupach – prawda, ale!

Tutaj zdania są podzielone. Ponieważ jaja muszki owocowej kupiliśmy razem z owocami, powinniśmy je jak najprędzej zmyć. Tyle tylko, że myte owoce szybciej się psują i stają się prawdziwym przysmakiem dla owadów. Nasza rada: spróbujcie owoce dokładnie obejrzeć i wysortować te z oznakami obicia albo innego uszkodzenia. I jeszcze najlepszy sposób na uniknięcie plagi muszek owocówek: przerobić albo zjeść zakupione owoce zaraz po powrocie do domu!

Muszki owocówki rozmnażają się nawet w lodówce – błąd!

Lodówka jest prawdziwym bohaterem w walce z minimuchami. W chłodzie muszki nie znoszą nowych jaj. Istniejące już larwy rozwijają się bardzo wolno. Rada na wrażliwe na chłód owoce: po zakupie trzeba je przykryć kloszem z bardzo drobnej siatki, albo zawinąć w bawełnianą ścierkę. W ten sposób uchroni się świeżo umyte owoce przed składaniem na nich jaj.

Jak zwalczać muszki owocówki?

Aby szybko i skutecznie pozbyć się uporczywych muszek, często wystarczą domowe sposoby.

1. Płyn do mycia naczyń robi z octu pułapkę na muszki owocówki

Ten sposób jest wart wypróbowania. Na miseczkę trzeba wlać nieco wody, octu i płynu do mycia naczyń. Zapachowi octu małe szkodniki nie potrafią się oprzeć. Rzucają się żarłocznie na mieszankę i próbują na niej lądować. Nie potrafią tylko przewidzieć jednego: płyn do mycia naczyń pozbawia wodę napięcia powierzchniowego i muszki podczas lądowania idą pod wodę. Zawartość miseczki należy wymieniać co dwa dni – pułapka będzie cały czas sprawna.

2. Muszki owocówki boją się cebuli

Istnieją nuty zapachowe, do których małe bestyjki wcale nie mają ochoty lecieć – na przykład świeża cebula. Pokrojoną cebulę należy umieścić w koszyku z owocami – jej ostry zapach zagłuszy słodki aromat owoców. Ważne, aby cebulę co jakiś czas wymieniać. W przeciwnym razie zacznie się psuć i zamiast odstraszania stanie się dla muszek magnesem. Podobne działanie ma wysuszone ziele oliwne (Santolina viridis). Można jeumieścić w woreczku płóciennym w pobliżu owoców, a muszki będą je omijać z daleka.

3. Prosty środek z drogerii

Naukowcy stwierdzili, że stosowany jako substancja słodząca erytrytol wabi muszki owocówki. Tyle tylko, że na owady wywiera jednocześnie działanie paraliżujące, a nawet zabójcze. Można wykorzystać tę właściwość, stawiając w miseczce obok koszyka z owocami erytrytol w postaci proszku albo wymieszany z wodą. Środek jest stosowany jako niskokaloryczny słodzik do wyrobu napojów i deserów, a także dietach bezcukrowych.

4. Środki roślinne

Intensywnie pachnąca santolina, zwana zielem oliwnym, wysuszona pomaga zwalczać muszki. Woreczek z zielem zawiesza się w kuchni albo umieszcza wysuszone rośliny w wazonie. Owady nie znoszą też zapachu liści pomidora. Należy zerwać świeże liście i umieścić je wokół koszyka z owocami.

5. Mięsożerne rośliny

Jeśli ktoś hoduje w mieszkaniu na przykład muchołówkę amerykańską, owadożerna roślina z przyjemnością potraktuje muszki owocówki jako cenne źródło białka.

6. Metoda dla miłośników przyrody – łapanie żywych muszek owocówek

Aby łowić w pułapkę żywe muszki owocowe, można wykorzystać skórki z banana umieszczone w otwartej torbie plastikowej. Po krótkiej chwili zbiorą się na skórkach całe roje małych szkodników. Wystarczy wtedy zamknąć pułapkę i wynieść schwytane muszki gdzieś daleko od domu. W końcu można otworzyć torbę i darować im wolność.

7. Metoda dla amatorów techniki – suszarka do włosów jako broń na muszki

Chociaż pomysł wygląda na szalony, jest w gruncie rzeczy bardzo skuteczny. Ważne jest, aby suszarkę do włosów umieścić blisko koszyka z owocami albo kosza na odpadki. Następnie trzeba włączyć suszarkę i skierować ją odwrotną stroną: wentylator będzie wtedy zasysał owady.