Domowe kompostowanie – bokashi. Jak to zrobić?
Jak bardzo byśmy się nie starali resztki jedzenia w kuchni, mimo naszych najszczerszych chęci, są nie do uniknięcia. Jeśli przyzwyczailiśmy się do w miarę zdrowej diety, zawsze pojawi się a to skórka z ogórka, a to plasterek sera, albo kilkutygodniowa papryka znaleziona przypadkowo w kącie szuflady z warzywami. Każdego dnia stajemy przed dylematem, co począć z rzeczami, które stale gromadzą się w kuchni.
Często wędrują po prostu do śmieci. Oczywiście, moglibyśmy zielone odpadki kompostować albo z pomocą dżdżownic przerabiać na biohumus. Tyle tylko, że po pierwsze na pryzmę kompostu w mieszkaniu na szóstym piętrze nie bardzo jest miejsce, a po drugie prawie niemożliwe jest znalezienie skrzynki do hodowli dżdżownicy kalifornijskiej, która pasowałaby do wystroju wnętrza. A gdyby nawet, to i tak pozostałby problem resztek jedzenia, które nie nadają się do kompostowania.
Wciąż mamy nowe odpadki i resztki, które latem szybko zaczynają nieprzyjemnie pachnieć i wabią do siebie roje much. Sprawa wydaje się być beznadziejna, ale na szczęście istnieje coś takiego, jak bokashi.
Co to jest „bokashi”?
Słowo „bokashi” pochodzi z języka japońskiego, zapisuje się go jako ぼかし, co oznacza „zamazywać, zacierać”, inne źródła tłumaczą japońskie słowo jako „stopniowo przerabiać, zamieniać”. Praktycznie biorąc, bokashi opisuje proces chemiczny, w którym odpadki żywnościowe i im podobne organiczne substancje, jak zielone resztki i kuchenne pozostałości, są poprzez fermentację przekształcane w nawozowy substrat. Ten produkt końcowy bokashi nie tylko dostarcza do gleby cenne składniki pokarmowe, ale również poprawia jej strukturę.
Rozdrobnione odpady zielone i kuchenne miesza się w szczelnym pojemniku z tak zwanymi efektywnymi mikroorganizmami. Bez dostępu tlenu zabierają się tam do pracy bakterie kwasu mlekowego, bakterie fotosyntetyczne, drożdże i inne aktywne gatunki grzybów, prowadząc fermentację zgromadzonego materiału.
Bokashi to nie kompost
W przeciwieństwie do tradycyjnego kompostowania z użyciem tlenu, bokashi jest beztlenowym procesem fermentacji. Do rozkładu substancji w procesie kompostowania potrzebny jest dopływ tlenu, co zapewnia regularne przekładanie warstw pryzmy. Fermentacja odbywa się bez dostępu powietrza i z tego powodu pojemnik bokashi może być zamknięty przez kilka tygodni. Szczelne zamknięcie chroni poza tym przed wydzielaniem typowych dla fermentacji zapachów – poważna zaleta bokashi.
Czym są efektywne mikroorganizmy?
Samo pojęcie pochodzi z angielskiego effective microorganisms i jest terminem oznaczającym zespół mikroorganizmów występujących w naturze, pozostających w stanie równowagi i potrzebnych do prawidłowego funkcjonowania organizmów wyższych. W przypadku bokashi chodzi o handlową mieszankę 13 różnych szczepów bakterii. Rozpoczynają one fermentację, przez co zapobiegają powstawaniu pleśni, zgnilizny, nieprzyjemnych zapachów i utleniania. Poza tym fermentacja likwiduje szkodliwe bakterie i patogenne zarodniki grzybów.
Efektywne mikroorganizmy (EM) produkują mnóstwo witamin, enzymów i rozmaitych kwasów, i przekazują je w ziemi do korzeni roślin. Podczas gdy japoński biolog i ogrodnik profesor Teruo Higa, odkrywca EM, eksperymentował początkowo z 80-90 kulturami bakterii, w aktualnych rozwiązaniach znajduje się ich tylko od czterech do maksymalnie szesnastu. Do najważniejszych należą:
- Bakterie fotosyntetyczne – odgrywają wiodącą rolę pośród efektywnych mikroorganizmów. Te bakterie są w pełni niezależnymi organizmami, które są w stanie same utrzymać się przy życiu. Wykorzystują światło słoneczne i ciepło podłoża jako źródło energii do produkcji pożytecznych substancji z materiału organicznego albo szkodliwych gazów jak na przykład siarkowodór. Wytwarzają między innymi aminokwasy, kwasy nukleinowe i substancje bioaktywne.
- Bakterie kwasu mlekowego – znajdują się zarówno w organizmie człowieka, jak i u zwierząt w przewodzie pokarmowym oraz na różnych błonach śluzowych. Ich zadaniem jest przekształcanie węglowodanów w kwas mlekowy. Te bakterie od wieków są wykorzystywane w przemyśle spożywczym do wyrobu między innymi piwa, kiszonej kapusty, twarogu, maślanki.
- Drożdże – wytwarzają między innymi hormony i enzymy, które na przykład aktywują podział komórek. Materiał organiczny ulega szybszemu rozkładowi, kiedy działają na niego aktywne fermentacyjnie grzyby. Drożdże zapobiegają też powstawaniu nieprzyjemnych zapachów i pojawianiu się owadów.
Rozdrobnione odpady zielone i kuchenne miesza się w szczelnym pojemniku z tak zwanymi efektywnymi mikroorganizmami.
Co może trafić do pojemnika bokashi?
W zasadzie wszystko, co w kuchni i ogrodzie stanowi odpad i ulega procesowi fermentacji, może trafić do pojemnika bokashi. W praktyce okazuje się jednak, że fermentacja niektórych zwierzęcych odpadków trwałaby całą wieczność, a na dodatek byłyby idealną przynętą dla szczurów i innych szkodników. Jeśli więc nie chcecie trzymać miesiącami bokashi i wolicie nie wabić do ogrodu rozmaitych gryzoni i owadów, powinniście resztki mięsa wrzucić raczej do pojemnika na śmieci. Ogólnie biorąc do pojemnika bokashi można wrzucać:
- resztki warzyw i owoców, fusy z herbaty i kawy z filtrami, kwiaty cięte, rośliny doniczkowe, słomę, włosy i pióra, wełnę drzewną, trociny, skórki owoców cytrusowych i bananów, skorupki z jajek, skoszoną trawę, liście, chwasty, resztki mięsa, ryb, wędliny, papier i chusteczki papierowe ( w niewielkich ilościach).
Czego nie wolno wkładać do pojemnika bokashi?
Pomijając rzeczy, których fermentacja trwałaby wieczność, do bokashi nie należy mieszać zwykłych, nieprzydatnych w glebie odpadów. Należą do nich między innymi kości, twarde nasiona roślin, ale też zapleśniały chleb, warzywa i owoce, tłuszczu z frytkownicy i duże ilości skorupek z jaj, których kompletny rozkład w ziemi też trwa bardzo długo.
Dla kogo jest przeznaczona metoda bokashi?
Jeśli jesteś zamiłowanym ogrodnikiem i posiadasz własną działkę, a przynajmniej duży taras, na którym zmieści się mnóstwo roślin, i szukasz przyjaznego dla środowiska nawozu, bokashi jest dla Ciebie.
Jeśli nie masz miejsca i ochoty na tradycyjny kompostownik, metoda bokashi jest jakby specjalnie stworzona dla Ciebie. Zajmuje mało miejsca i w krótkim stosunkowo czasie dostarcza biologicznego nawozu o długim działaniu. Ten nawóz wyraźnie podkręca wzrost roślin i zwiększa zbiory. Jest tani w produkcji i możliwy do wytworzenia w każdym czasie.
Nie ma natomiast sensu uruchamianie procesu bokashi, jeśli ktoś ma tylko kilka doniczek na parapecie. Materiał uzyskany pod koniec fermentacji nie ma wiele wspólnego z nawozem do kwiatów. Po wprowadzeniu do gleby wymaga czterech do sześciu tygodni, aby ostatecznie się rozłożył i wykazał swoje pozytywne właściwości.
Jak zrobić bokashi?
Prowadzenie procesu fermentacji metodą bokashi jest proste i nie wymaga specjalnego wysiłku. Potrzeba do tego celu:
- jeden, albo lepiej dwa wiadra bokashi,
- preparat z efektywnymi mikroorganizmami,
- miejsce w domu, gdzie słońce nie świeci przez cały dzień.
Wiadro bokashi ma pojemność 15-20 litrów i jest wyposażone w przykrywkę, sito i kran do zlewania płynu, który powstaje w procesie fermentacji. Jeśli ktoś chce regularnie przetwarzać odpadki w nawóz, powinien kupić dwa pojemniki. Podczas gdy w jednym zachodzi proces bokashi, drugi można w tym czasie napełniać.
Robi się to w następujący sposób:
1. Przygotowanie pojemnika – przed rozpoczęciem napełniania trzeba w pojemniku umieścić sito. Zapewni się w ten sposób miejsce na dnie pojemnika na płyn, który powstaje w trakcie procesu fermentacji i musi być regularnie zlewany. Ten płyn jest wartościowym nawozem, przed użyciem musi być jednak rozcieńczony. Na początku nie jest jeszcze zbyt mocny i można używać go z wodą w proporcji 1:20, a na koniec fermentacji – 1:100.
Jeśli nie masz miejsca i ochoty na tradycyjny kompostownik, metoda bokashi jest jakby specjalnie stworzona dla Ciebie.
2. Rozdrobnienie organicznych odpadków – materiał do fermentacji należ rozdrobnić, aby ułatwić przebieg procesu. Dobrze jest mieszać ze sobą różne rodzaje odpadków. Mikroorganizmy biorące udział w fermentacji bokashi nie lubią tlenu, dlatego pojemnik należy otwierać jak najrzadziej.
3. Dodawanie mixu do bokashi – mieszankę otrąb, melasy i odpowiednich mikroorganizmów wprowadza się na pierwszą warstwę odpadków w pojemniku. Dodatkowo można dodać trochę mieszanki na każdą warstwę.
4. Zagęścić i zaszczelnić – poprzez ucisk ułożonych odpadków powoduje się usunięcie możliwie największej ilości powietrza ze zbiornika. Procesy fermentacyjne, jakie podczas bokashi zachodzą, są typu beztlenowego. W komplecie ze zbiornikiem są często załączane specjalne łopatki do zagęszczania wsadu. Aby do zbiornika nie dochodziło powietrze i nie wydobywały się z niego zapachy, trzeba zbiornik szczelne zamknąć.
5. Powtórzyć zabieg, aż zbiornik będzie pełny – kiedy zbierze się kolejna porcja odpadków, trzeba powtórzyć zabieg od punktu 2 do 5.
6. Pełny zbiornik bokashi odstawić w zacienione miejsce – materiał organiczny w zbiorniku musi fermentować przez co najmniej dwa tygodnie w temperaturze pokojowej, aż proces się zakończy.
Materiał nie rozkłada się tutaj na wzór kompostownika, ale fermentuje beztlenowo z udziałem specjalnych mikroorganizmów.
7. Zlewać regularnie płyn bokashi – podczas fermentacji na dnie pojemnika gromadzi się płyn, który trzeba co dwa-trzy dni zlewać przez umieszczony przy dnie kranik. Rozcieńczony wodą w proporcji 1:20-100 może służyć jako nawóz.
Bokashi jest stosunkowo szybką metodą, aby rozłożyć odpady kuchenne i inne pochodzenia biologicznego. Materiał nie rozkłada się tutaj na wzór kompostownika, ale fermentuje beztlenowo z udziałem specjalnych mikroorganizmów. Przefermentowany materiał ma wartość pH rzędu 4, jest za kwaśny do bezpośredniego zastosowania i musi najpierw dojrzeć w ogrodzie. W tym celu na rabatach przygotowuje się małe dołki głębokości ok. 10-15 cm i wypełnia je bokashi. Dołki przykrywa się ziemią i pozostawia na co najmniej dwa tygodnie.
Komentarze