Karczownik w ogrodzie – jak się go pozbyć?
Jeśli na trawniku pojawiły się kopce podobne do kretowisk, a korzenie drzew i krzewów wykazują uszkodzenia, może to znaczyć, że w ogrodzie zadomowił się karczownik ziemnowodny (Arvicola amphibius) – gryzoń z rodziny chomikowatych. Żyje nie tylko nad wodami, ale też w lasach, na łąkach oraz w ogrodach.
Jak rozpoznać karcznika?
Długość tułowia z głową karczownika wynosi 15-25 cm, a ogona 6-15 cm. Ma szeroką i grubą głowę. Oczy i uszy są małe. Futerko na stronie grzbietowej jest ciemnobrunatne, natomiast na brzuchu szare.
Jak żyje i czym żywi się ten szkodnik ogrodowy?
Karczownik nie zapada w sen zimowy i jest aktywny przez cały rok. największą aktywność wykazuje nocą. Kopie całe systemy korytarzy z gniazdami i spiżarniami. Korytarze kopane przez karczownika dochodzą do kilkunastu metrów i są owalne na przekroju (korytarze kreta są okrągłe). Kopce są mniejsze od kretowisk, nieregularne i nie zawierają korzeni, które karczownik zwyczajnie zjada. Kret, w przeciwieństwie do karczownika, woli pokarm mięsny.
Karczownik latem żywi się korzeniami, kłączami, bulwami i cebulami roślin uprawnych. Jesienią przemieszczają się z terenów w pobliżu wody do wyżej położonych sadów i ogrodów. Potrafią pod śniegiem budować korytarze prowadzące do żerowisk, a są nimi często korzenie drzew owocowych. Ogryzają korę na szyi korzeniowej i przegryzają nawet grube korzenie. Zjadają kłącza, bulwy i cebule kwiatowe. Lubią marchew i selery. Potrafią też wyrządzić duże szkody w uprawie topinamburu.
Jak się pozbyć karczownika z ogrodu?
1. Naturalni wrogowie karczownika
Właściciele ogrodów mogą wykorzystać do walki z karczownikami swoich czworonożnych przyjaciół. Młody, sprawny kot potrafi utrzymać w szachu całą kolonię gryzoni. Psa jednak lepiej w to nie angażować, ponieważ szukając karczownika przekopie pół ogrodu.
Dobrze jest ustawić wysokie tyczki z poprzeczką, jako miejsce zasiadki myszołowów i jastrzębi. W zakątku ogrodu można pozostawić stos gałęzi albo kamieni, gdzie znajdzie schronienie kuna, łasica albo tchórz. Jeśli płot nie będzie całkowicie szczelny, może zajść do grodu na polowanie nawet lis, znęcony obecnością gryzoni.
Kuna w ogrodzie i domu - skuteczne sposoby
2. Pułapki na szkodniki
Zastosowanie pułapek jest bardzo skuteczną metodą w zwalczaniu tego gryzonia. Ponieważ zależy nam jedynie na pozbyciu się zwierząt z ogrodu, najlepsze są do tego celu pułapki rurowe. Rurkę z ruchomymi klapkami umieszcza się w korytarzu karczownika. Kawałek selera albo marchwi, jako przynęta, zachęci zwierzę do wejścia do pułapki. Schwytanego karczownika należy wynieść daleko od ogrodu i wypuścić na wolność.
3. Zapory przeciw karczownikowi
Ogrodzenie fragmentów ogrodu siatką o drobnych oczkach, wkopaną na pół metra w ziemię, uniemożliwi przejście gryzoni. Sadzenie drzewek w metalowych siatkach również zabezpieczy ich korzenie przed zgryzaniem.
4. Odstraszacze akustyczne na szkodniki
Urządzenia emitujące dźwięki albo wibracje roznoszące się wzdłuż korytarzy mogą skutecznie zniechęcić karczowniki do dalszego pobytu w tak nieprzyjaznym ogrodzie. Mogą to być specjalne aparaty, albo też zrobione własnoręcznie. Na przykład blaszana puszka, poruszana wiatrem na wbitym w ziemię drucie, albo stary, sprężynowy budzik, którego głośnie tykanie może wyprowadzić z równowagi najspokojniejszego karczownika.
5. Nękanie karczownika zapachami
Karczowniki mają bardzo wrażliwe powonienie, a niektórych zapachów po prostu nie znoszą. Można to wykorzystać wkładając do korytarzy perfumowane kłębki waty albo gałązki bzu. Roślinami pożytecznymi, których zapach drażni i wypłasza karczowniki są m.in. czosnek, korona cesarska, różne gatunki wilczomleczu albo bez.
6. Zalewanie wodą
Doświadczenie niektórych ogrodników uczy, że jeśli cała kolonia karczowników znajdzie się na jakiś czas pod wodą, zwierzęta opuszczają teren i nie wracają tam więcej. Polega to na okopaniu określonego terenu i zalaniu wodą. Ponieważ karczowniki są doskonałymi pływakami, ta metoda jest całkowicie humanitarna. Nie chcąc się dłużej kąpać, szukają bardziej suchego stanowiska.
Komentarze