Anturium gubi liście, żółknie, ma plamy. Jak wyleczyć z choroby?

Roślina ta uchodzi ogólnie za bardzo mocną i odporną, jednak błędy w pielęgnowaniu i uprawie anturium mogą je znacznie osłabić. Żółte albo brązowe liście, plamy na liściach i brak kwiatów – to sygnały, że z anturium dzieje się coś złego.

Obok jaskrawo zabarwionych górnych liści przykwiatkowych (spatha) i interesujących kolb kwiatowych, również liście anturium stanowią jego szczególny urok. Kiedy piękne, często wzorzyste liście przebarwiają się i schną, nie zawsze jest to oznaka naturalnego starzenia. Powodem może być:

• niespełnienie wymogów rośliny;
• choroba infekcyjna;
• szkodniki owadzie.

Przyczyny plam oraz żółtych i brązowych liści anturium – błędy w uprawie

1. Niewłaściwe oświetlenie

Anturia są roślinami lasów tropikalnych. Rosną przeważnie na ziemi, ale niekiedy wykorzystują też drzewa jako podpory. Chociaż przez liście drzew dociera do nich dużo światła, to jednak rzadko przebywają w bezpośrednich promieniach słońca. Anturium potrzebuje dużo światła nie tylko latem, ale i zimą. Niemniej jednak nie powinno się go wystawiać na działanie palącego słońca ani na otwartej przestrzeni, ani przy oknie. Szybko pojawią się poparzenia, brązowe plamy albo smugi na liściach. Czasem brązowieją całe liście rośliny. Ta „opalenizna” nie zniknie jednak, jak ta z naszej skóry. Odpowiednie są okna wschodnie albo zachodnie.

2. Nieodpowiedni substrat

Bez względu na rodzaj podłoża, na dnie doniczki musi być zawsze warstwa drenażowa. Ważne jest, aby woda nie tworzyła zastojów w obrębie systemu korzeniowego. Jeśli woda zbiera się w doniczce, prowadzi to nieuchronnie do zgnilizny korzeni. Często bywa to zauważone, kiedy na ratunek dla anturium jest już za późno. Substrat sam w sobie musi być przepuszczalny dla wody i powietrza. Poza tym powinien mieć odczyn kwaśny. Nadaje się tutaj ziemia do storczyków albo mieszanka torfu, ziemi kompostowej i grubego piasku w równych mniej więcej proporcjach.

3. Złe podlewanie

Wielu miłośników kwiatów wykazuje przy podlewaniu anturium szkodliwą nadgorliwość i przelewa je. Długotrwałego nadmiaru wody roślina nie znosi, podobnie zresztą jak jej niedostatku. Anturia są pod tym względem nieco grymaśne. Aby zdrowo rosnąć i rozwijać kwiaty, powinny mieć równomiernie lekko wilgotne podłoże. Nadmiar wilgoci powoduje jednak szybkie zmiany w liściach. Żółkną, z czasem brązowieją i obumierają. Podobnie może się zdarzyć, jeśli anturium będzie podlewane za mało. Przy niedostatecznym zaopatrzeniu w wodę zamierają pojedyncze liście; najpierw żółkną, a potem więdną i brązowieją.

Jeśli anturium stoi w okresie zimowym w chłodniejszym pomieszczeniu, musi mieć też ograniczone podlewanie.

4. Niska wilgotność powietrza

Dla dobrego wzrostu anturium ważna jest duża wilgotność powietrza. Można to osiągnąć na różne sposoby. Najprościej jest regularnie opryskiwać roślinę wodą deszczową. Trzeba przy tym zwracać uwagę, aby woda nie trafiała na kwiaty, względnie na kolorowe przykwiatki anturium. Można też ustawić doniczkę z anturium w naczyniu z wodą, ale na kamieniach, aby dno znajdowało się ponad powierzchnią wody. Woda w naczyniu paruje i zwiększa wilgotność powietrza.

5. Niewłaściwe nawożenie

Złe nawożenie albo nieodpowiedni skład nawozu może doprowadzić do powstawania plam na liściach oraz ich przebarwień. W okresie wegetacyjnym, a więc od wiosny do jesieni, nawożenie wykonuje się co dwa tygodnie. Odpowiedni jest nawóz płynny o możliwie niskim stężeniu. W fazie spoczynku kwiata nie nazwozi się.

6. Zimowanie w nieodpowiednich warunkach

Anturium ma inne potrzeby zimą i inne latem. Wprawdzie o każdej porze roku potrzebuje dużo światła, ale temperatura powinna w okresie 7-8 tygodni spoczynku być nieco niższa niż w okresie wegetacji. Najlepiej rzędu 15°C. Podlewać należy dopiero wtedy, gdy górna warstwa ziemi dobrze podeschnie. Ale bez przesuszenia bryły korzeniowej! Zasilania nawozem w fazie spoczynku nie stosuje się. Trzeba koniecznie zwracać uwagę, aby nie zaszkodziło anturium suche powietrze z centralnego ogrzewania. Ważne jest codzienne opryskiwanie liści, albo inne metody zwiększenia wilgotności.

Choroby infekcyjne anturium

Choroby infekcyjne roślin wywołane przez grzyby albo bakterie mają to do siebie, że mogą wyrządzić szkody u wielu domowych roślin. Patogeny mnożą się szybko i przenoszą na inne rośliny. Pierwotna przyczyna choroby wynika często z nieuwagi ogrodnika. Przyniesiona do domu sadzonka, pobrana z chorej rośliny, może być już zainfekowana. Podejrzaną roślinę należy odizolować od reszty kwiatów na dwa tygodnie i obserwować jej rozwój. Choroby, które mogą wywołać zmiany na liściach anturium:

• Septorioza: Grzyb wywołujący chorobę rozprzestrzenia się w ciepłej i wilgotnej atmosferze. Szare plamy na liściach z żółtą obwódką sygnalizują chorobę. Liście usychają, a zarodniki przenoszą się na inne części rośliny. Potrzebny jest oprysk fungicydem.
• Antraknoza: Choroba grzybowa, objawia się początkowo plamami na liściach z czarnym środkiem. Szybko obumierają liście, łodygi i system korzeniowy. Jeśli nie pomoże oprysk fungicydem, obumarłą roślinę trzeba usunąć.
• Szara pleśń: Porażone liście brązowieją, na kwiatach widać ciemne plamy. Może się też pojawić szary nalot grzybni.
• Zaraza bakteryjna: Na liściach powstają brązowe plamy. Z czasem brunatnieją, a tkanka wokół nich żółknie.

Szkodniki anturium

Do szkodników owadzich, których żerowanie doprowadza do żółknięcia, brązowienia i obumierania liści należą: wciornastki; mszyce; wełnowce; przędziorki; czerwce.

Suche powietrze sprzyja rozpowszechnianiu się wciornastków i wełnowców. Jeśli nie zostaną porę zauważone, doprowadzą pożółknięcia liści i poważnego osłabienia rośliny. Przędziorki z kolei to maleńkie roztocza o wielkości 0,25-0,8 mm, ale niebezpieczne są na skutek ich dużej liczebności. W przypadku stwierdzenia na anturium szkodników owadzich przeważnie konieczny jest oprysk preparatem owadobójczym.

Uwaga! Anturia są wspaniałymi roślinami kwiatowymi, ale nieco kapryśnymi w pielęgnowaniu. Ponieważ ich choroby wynikają przeważnie z błędów hodowlanych, należy pilnie przestrzegać wymagań roślin, co do stanowiska, światła i podlewania. Jak zwykle, lepiej jest zapobiegać, niż leczyć.