Dlaczego peperomia gubi liście i żółknie? Wyjaśniamy
Peperomia (pieprzówka) to popularna, niewielka roślina doniczkowa, która ceniona jest za łatwość w uprawie oraz za dekoracyjny wygląd liści. Czasami jednak może zdarzyć się, że pieprzówka jest osłabiona i zaczyna gubić liście. Te objawy mogą być wynikiem różnych problemów – od naszych błędów w pielęgnacji, po choroby grzybowe i atak szkodników. W tym artykule omówimy najczęstsze przyczyny opadania i żółknięcia liści peperomii.
Dlaczego peperomia gubi liście i żółknie?
Problemy ze zdrowiem i kondycją peperomii przede wszystkim mogą być związane z popełnianymi przez nas błędami pielęgnacyjnymi, które opisujemy poniżej.
Nadmierne podlewanie peperomii
Peperomia to roślina doniczkowa, która źle znosi przelanie i preferuje umiarkowaną częstotliwość podlewania – wiosną i latem podlewa się ją raz w tygodniu, natomiast zimą, kiedy roślina przechodzi w okres spoczynku, nawet raz na trzy tygodnie. Co więcej, ważne jest, aby zapewnić dobry drenaż, a wodę wlewać do podstawki, wcześniej upewniając się, czy podłoże peperomii jest suche na głębokości około 2-3 centymetrów. Dodanie warstwy keramzytu lub drobnych kamyków na dnie doniczki może pomóc w odprowadzaniu nadmiaru wody. Nie zapominajmy o tym, aby doniczka miała otwory drenażowe.
Objawy nadmiernego podlewania peperomii to:
- żółknięcie liści,
- zwiotczałość liści (liście stają się też miękkie, a powinny być mięsiste),
- ogólne osłabienie rośliny i zahamowanie jej wzrostu,
- gnicie korzeni i zmiana ich barwy na ciemnobrązową lub czarną (zgnilizna korzeni, o której więcej wspomnimy w dalszej części artykułu).
Niedostateczne podlewanie peperomii
Mimo że zdecydowanie częściej peperomia jest osłabiona przez nadmierne podlewanie, to również jej zła kondycja może wynikać ze zbyt rzadkiego podlewania – zwłaszcza w sytuacji, gdy w czasie sezonu grzewczego ustawimy donicę z pieprzówką w pobliżu kaloryfera.
Objawy niedostatecznego podlewania rośliny:
- liście stają się suche,
- liście brązowieją na brzegach,
- liście opadają,
- peperomia jest osłabiona.
Niewłaściwe oświetlenie peperomii
Peperomia to roślina o tropikalnym pochodzeniu, która preferuje stanowisko jasne o pośrednim nasłonecznieniu. Na niekorzyść dla jej dobrej kondycji może więc oddziaływać zarówno niedobór światła, jak i wielogodzinna, bezpośrednia ekspozycja na słońcu (może dojść do poparzenia liści). W zimie lub w sytuacji, gdy doniczka z peperomią ustawiona jest w ciemniejszym pomieszczeniu, to można używać sztucznych źródeł światła – lamp do roślin.
Objawy niedostatecznego oświetlenia peperomii:
- żółknięcie liści,
- opadanie liści,
- roślina wydaje się „wyciągnięta” w kierunku źródła światła.
Niewłaściwe podłoże dla pieprzówki
Na skutek doboru niewłaściwego podłoża dla peperomii liście mogą opadać i żółknąć, natomiast roślina ma trudności z pobieraniem składników odżywczych z podłoża oraz ze wchłanianiem wody.
Peperomia przede wszystkim preferuje podłoże przepuszczalne i z dobrym drenażem. Można zastosować mieszankę ziemi uniwersalnej do roślin doniczkowych w połączeniu z perlitem i torfem. Co dwa lata warto również przesadzać pieprzówkę, zwłaszcza w momencie, gdy jej korzenie nie mieszczą się już w starej doniczce.
Złe nawożenie peperomii
Niedobory składników odżywczych, zwłaszcza azotu, mogą powodować, że liście peperomii zaczynają żółknąć. Pieprzówkę należy regularnie nawozić w okresie wzrostu (wiosna-lato) za pomocą nawozu do roślin doniczkowych. Unikajmy natomiast nadmiernego nawożenia, które może prowadzić do zasolenia podłoża.
Objawy powiązane z nieodpowiednim nawożeniem to żółknięcie liści (co ważne, liście nie opadają) oraz zahamowanie wzrostu rośliny.
Problemy fizjologiczne
Warto wiedzieć, że peperomia może gubić liście z powodu stresu, który wywołują u niej: nagłe zmiany temperatury, przeciągi oraz zmiany stanowiska. Starajmy się utrzymywać stabilne warunki, a jeśli przenosimy roślinę, to dajmy jej czas na aklimatyzację w nowym miejscu.
Sprawdź: Peperomia obtusifolia (tępolistna) – jak ją pielęgnować?
Szkodniki peperomii
Peperomia nie należy do grona roślin podatnych na ataki szkodników owadzich. Niemniej jednak jej zdrowiu mogą zagrażać: przędziorki, mszyce, miseczniki.
Przędziorki to małe owady, które tworzą pajęczyny widoczne na spodzie liści, a także pomiędzy łodygami. Żywią się one sokiem roślinnym i najczęściej pojawiają się w suchych warunkach. Na skutek ataku przędziorków peperomia jest osłabiona, jej liście mogą opadać, a także mogą pojawiać się na nich małe, żółte plamki. Przędziorki nie lubią wilgotnych warunków, więc zwiększenie wilgotności powietrza może pomóc w ich zwalczaniu. Unikajmy natomiast zraszania liści pieprzówki, ponieważ może to doprowadzić do rozwoju między innymi plamistości liści. Aby pozbyć się przędziorków, możemy zastosować roztwór z mydła owadobójczego lub olej neem.
Zdrowiu peperomii mogą zagrażać również mszyce, czyli małe, najczęściej zielone lub czarne, owady, które widoczne są na liściach oraz łodygach i wydzielają lepką substancję – spadź. Co więcej, mszyce dość szybko się rozmnażają, dlatego też szczególnie warto szybko wykryć ich atak. W walce z mszycami warto na początku sięgnąć po naturalne środki ochrony roślin – zastosować roztwór z mydła owadobójczego, oleju neem lub wody z czosnkiem. W przypadku poważnych infestacji można w ostateczności zastosować insektycydy przeznaczone do roślin doniczkowych.
Misecznik cytrusowiec to mały, czarny lub brązowy owad, który widoczny jest zwłaszcza na spodzie liści oraz na łodygach. Żywi się sokiem z peperomii, osłabiając ją i prowadząc do opadania jej liści. Obecność miseczników może sprzyjać rozwojowi pleśni sadzowej na spadzi, którą wydzielają. Miseczniki można usuwać mechanicznie za pomocą wacika nasączonego alkoholem izopropylowym. Kolejnym naturalnym sposobem jest zastosowanie (według instrukcji producenta) oleju neem. W przypadku poważnych infestacji używa się chemicznych insektycydów przeznaczonych do roślin doniczkowych.
Zgnilizna korzeni oraz plamistość liści peperomii
Peperomią często narażona jest na rozwój chorób grzybowych, zwłaszcza zgnilizny korzeni oraz plamistości liści. W większości przypadków rozwój grzybów powiązany jest z naszymi błędami pielęgnacyjnymi.
Zgnilizna korzeni peperomii
Zgnilizna korzeni jest zazwyczaj spowodowana nadmiernym podlewaniem pieprzówki i złym drenażem. Nadmiar wody w glebie prowadzi do gnicia korzeni, co uniemożliwia roślinie prawidłowe pobieranie składników odżywczych i wody.
Objawy zgnilizny korzeni:
- liście stają się miękkie,
- liście opadają,
- peperomia jest osłabiona i staje się wiotka,
- korzenie ciemnieją i gniją.
Aby zapobiec zgniliźnie korzeni, należy zawsze upewniać się, że gleba wysycha między podlewaniem. Ponownie podkreślimy, że peperomia preferuje umiarkowaną wilgotność podłoża, ale nie toleruje zalewania. Używajmy dobrze przepuszczalnej mieszanki gleby i pamiętajmy o tym, aby doniczka miała otwory drenażowe. Jeśli korzenie peperomii są już zgniłe, to należy wyjąć roślinę z doniczki, usunąć je, a następnie przesadzić pieprzówkę do świeżego podłoża i doniczki. Przed przesadzeniem warto zanurzyć korzenie w roztworze fungicydu.
Plamistość liści peperomii
Peperomia może mierzyć się również z plamistością liści. Choroba jest zazwyczaj wynikiem infekcji grzybowych lub bakteryjnych. Grzyby najczęściej rozwijają się w wilgotnym środowisku – na skutek nadmiernego podlewania pieprzówki, zraszania jej liści, ale również poprzez brak odpowiedniej cyrkulacji powietrza. Plamistość liści, jak sama nazwa wskazuje, objawia się plamami (czarnymi lub brązowymi) na liściach peperomii. Plamy mogą być wodniste, mieć różny kształt, wielkość, z czasem się powiększać lub być otoczone żółtą obwódką. Na skutek choroby liście peperomii mogą opadać i usychać, a roślina jest osłabiona.
Chcąc uniknąć rozwoju plamistości liści, upewniajmy się, że roślina ma zapewnioną odpowiednią cyrkulację powietrza. Przed podlaniem sprawdzajmy również, czy gleba jest sucha oraz unikajmy zraszania liści wodą. Zainfekowane liście należy jak najszybciej usunąć, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby.
Zapoznaj się: Peperomia caperata (kędzierzawa) – wymagania i uprawa
Komentarze
Ten artykuł nie został jeszcze skomentowany.