Porady

Oleander – zasady uprawy, pielęgnacji i zimowania

4,6 (39 opinii)

Oleander należy do najbardziej efektownych roślin kwiatowych regionu śródziemnomorskiego. Oczarowuje w ogrodzie, na balkonie i na tarasie. W naszych szerokościach geograficznych oleander jest uprawiany w doniczkach, ponieważ jego mrozoodporność nie jest zbyt wysoka.

Oleander – charakterystyka

Niektóre odmiany oleandrów znoszą bez szkody spadki temperatury do -10 stopni Celsjusza, a inne wytrzymują przymrozki do -5 stopni Celsjusza, ale tylko krótkotrwałe.

Oleander pospolity (Nerium oleander L.) dorasta w swoich ojczystych stronach do 3-5 m wysokości i 6 m szerokości. W uprawie doniczkowej kwiat ten osiąga znacznie mniejsze wymiary. Poza pięknymi, dużymi i wonnymi kwiatami zebranymi w baldachogrona ozdobę rośliny stanowią też ciemnozielone, długie, skórzaste liście. Nazwa oleander pochodzi od dwóch słów: olea (olej) i andreios (silny, mocny). Nazwa rodzajowa nerium oznacza „mokry” i wskazuje na preferowane przez roślinę miejsce w pobliżu strumieni.

Stanowisko dla oleandra – czy powinno być słoneczne?

Aby oleander wspaniale się rozwijał i zachwycał bogactwem kwiatów, trzeba możliwie wiernie odtworzyć mu warunki jego pochodzenia. A to oznacza, że od wiosny do jesieni roślina ta potrzebuje stanowiska słonecznego i osłoniętego od wiatru i deszczu. Idealnie nadaje się do tego na przykład południowa albo południowo-zachodnia ściana domu. Wieczorem i nocą oddaje nagromadzone ciepło słoneczne, z czego korzystają stojące tam rośliny.

Wiosną mogą oleandry opuścić swoją zimową kwaterę. Odpowiednim na to czasem są dni z opadami deszczu, który zmyje z liści nagromadzony przez zimę kurz.

Zimowanie oleandra

Warto wspomnieć o tym, że rozróżnia się dwa typy zimowania. Rośliny, które zimowały w chłodnych warunkach, a więc poniżej +10 stopni Celsjusza, mogą często już w połowie kwietnia, albo wcześniej, wyjść znowu na zewnątrz, a lekkie przymrozki, które mogą się wiosną przytrafić, nie są dla nich groźne. Natomiast oleander, który spędził okres zimy w cieple, zwykle zaczyna wzrost już pomieszczeniu. Młode pędy są bardzo wrażliwe na mróz i taką roślinę można wystawić na zewnątrz dopiero w połowie maja, po „zimnych ogrodnikach”.

W obu przypadkach zimowania zaleca się, aby oleandry stały początkowo w zacienionym miejscu. Powinny powoli przyzwyczajać się do ponownego życia na wolnym powietrzu, a przede wszystkim do pełnego światła. W przeciwnym razie może się zdarzyć, że roślinom zaszkodzi nagła zmiana warunków i zrzucą liście.

Oleander w donicy na balkonie
Oleander w donicy na balkonie

Podlewanie oleandra – obfite czy skąpe?

Również zapotrzebowanie na wodę zależy od ciepła i światła słonecznego. Zimą, kiedy oleander stoi w chłodzie, potrzebuje stosunkowo mało wody i wystarczy go podlać raz w tygodniu i tylko wtedy, jeśli bryła korzeniowa podeschnie.

Latem podlewanie musi być obfite. Nawet trzy razy dziennie trzeba chwytać za konewkę, ponieważ oleander ma w tym okresie duże pragnienie. Najlepiej jest nalewać wodę do podstawki. W przeciwieństwie do większości roślin doniczkowych oleander lubi, kiedy woda stoi w podstawce i może ją stamtąd swobodnie pobierać.

Częstym błędem jest podlewanie deszczówką. Chociaż uchodzi to za rozwiązanie praktycznie i ekologicznie, to jednak przynosi roślinie szkodę. Z czasem gleba coraz bardziej się zakwasza, składniki pokarmowe nie mogą być pobierane i roślina cierpi na niedobór pokarmu. Aby oleander wiosną prędzej zakwitł, można do podlewania używać podgrzanej wody.

Kiedy przycinać oleander?

Coroczne cięcie formujące oleandry najlepiej wykonać wiosną po wyniesieniu z miejsca zimowania. Po kwitnieniu należy zachować ostrożność, jeśli chodzi o cięcie. Nie można ściąć kwiatostanów, ponieważ na ich końcach znajdują się zawiązki nowych kwiatów na przyszły rok.

Cięcie jesienią przed zimowaniem jest zdecydowanie odradzane. Z uwagi na to, że korzenie oleandra są aktywne przez cały rok, na pewno zareagowałyby wypuszczaniem nowych pędów, czego dla dobra rośliny w kwaterze zimowej lepiej uniknąć.

Przy skracaniu pędów wiosną i latem trzeba pamiętać, że cięcie aż do starego drewna wywoła długie, nowe pędy. Natomiast cięcie w obszarze kwiatostanów przyniesie szybko kwitnące, krótkie pędy. Znalezienie właściwych proporcji jest kluczem do uzyskania zdrowego i kwitnącego oleandra. Podczas cięcia trzeba zwracać uwagę, aby pozostawić wystarczająco dużo pąków kwiatowych.

Regularne cięcie jest konieczne, aby roślinę odmłodzić. Jeśli zaniecha się tego zabiegu, pokażą się na starych gałęziach żółte liście, które wkrótce opadną. Żółknące liście mogą też być znakiem, że oleander jest zbyt skąpo podlewany, albo otrzymał za małą dawkę nawozu.

Oleandry są jednymi z najpiękniej kwitnących krzewów
Oleandry są jednymi z najpiękniej kwitnących krzewów

Jak nawozić oleandry?

Oleandry należą do roślin o szczególnie wysokim zapotrzebowaniu na składniki odżywcze. Aby dobrze się rozwijały, trzeba je od marca aż do początku września zasilać raz albo dwa razy w tygodniu wartościowym nawozem płynnym. Nawożenie można rozpocząć wiosną zaraz po przeprowadzce z zimowiska, aby roślina miała dobry start w nowy sezon.

Kiedy liście oleandra staną się ciemniejsze i mocniejsze, oznacza to, że roślina jest aktywna, a zasilanie zostało rozpoczęte we właściwym momencie. Późnego nawożenia jesienią należy unikać, ponieważ roślina potrzebuje odpowiednio dużo czasu, aby wytworzyć dobrze zdrewniałe pędy i przygotować się do spoczynku. Zimującej w chłodzie rośliny nie nawozi się, ponieważ jest nieaktywna i nie potrzebuje zasilania.

Wprawdzie nadmiar nawozu nie jest dla oleandra śmiertelnie niebezpieczny, ale prowadzi do nekrozy krawędzi liści, które po brzegach brązowieją i schną. Te uszkodzenia, podobnie jak po oparzeniach słonecznych, długo pozostają widoczne. Jeśli do tego dojdzie, trzeba wypłukać nawóz wodą z doniczki i poczekać z kolejnym nawożeniem, aż roślina zacznie znowu wytwarzać zdrowe liście.

Szkodniki oleandrów w ogrodzie – jak zwalczać?

Przy dobrej pielęgnacji oleander jest w zasadzie mocną rośliną. Mimo wszystko zdarzają się czasem szkodniki, które opanowują roślinę (mszyce, przędziorki, pluskwiaki z rodziny wełnowcowatych) oraz bakteryjna choroba zwana rakiem oleandra. Aby zwalczyć szkodniki, trzeba kilka razy w roku opryskiwać roślinę odpowiednim preparatem. Nie należy przy tym zapominać, że większość szkodników znajduje się na spodniej stronie liści. Jesienią zaleca się zastosować oprysk niszczącym grzyby fungicydem. Naturalnym sprzymierzeńcem w walce z mszycą są biedronki.

Części rośliny opanowane przez raka oleandra należy radykalnie usunąć. Aby bakterie się nie rozprzestrzeniały, ważne jest, by nożyce przed każdym nowym cięciem dobrze zdezynfekować. Odpady chorej rośliny nie nadają się na kompost.

Najlepszą ochroną oleandra przed szkodnikami i chorobami jest zapewnienie mu od początku optymalnych warunków do rozwoju.

Czy oleander jest trujący?

Oleander jest wspaniałą rośliną doniczkową, jednak nie można zapominać o niebezpieczeństwie, jakie sobą przedstawia. Cała roślina zawiera toksyczne glikozydy i jest trująca. Podczas prac związanych z przycinaniem oleandra należy koniecznie używać rękawic ochronnych, ponieważ sok może działać drażniąco na skórę.

Szczególnie rodziny z małymi dziećmi powinny unikać uprawy oleandra. Śmiertelnie trujący jest też dla zwierząt domowych.

4,6 (39 opinii)